Miłość?
Wciąż chodzę po rozdeptanych ścieżkach
szczęścia.
Mało mnie dzieli od decyzji
podjęcia,
by zboczyć z tej drogi
"miłości”.
Przestać zwracać uwagę na losu
"czułości”.
Ze strachem zawrzeć pakt
milczenia?
Nie w tym zawarta jest sztuka do celu
dążenia.
Nie chcę przegrać wojny z
niesprawiedliwością,
z moimi łzami i
litością.
Czy istnieje decyzja pomiędzy
tym?
Chce tylko pewności.
Bym
nie zwątpiła w siłę naszej
miłości.
Myślisz że brak we mnie
Ufności?
Powiedz mi więc jak żyć z piętnem
słabości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.