Miłość do osobnika
Otulona zrozumieniem,
Ciepłem, ukojeniem,
Patrzę na Ciebie moimi oczyma,
W których ukryta łza się ciągle trzyma.
Miłości miałam w życiu tak wiele,
I to jest moje szczęście największe,
Bo wiem że kręci się na moim niebie,
Nic jej nie zmieni i nic w niej nie
pęknie.
Szczęśliwa jestem to wiem,
Gdy po zmaganiach,
Czuję tę miłość,
Gdy z rana zaspana,
Otwieram oczy i z niemym zdumieniem,
Widzę mych bliskich nad moim leżeniem.
Więc szukam tego co nazwę spełnieniem,
Gdy nad mym łóżkiem ze szczerą miłością,
Oczy ogromne będą spoglądać,
Nad moja radością i moim cierpieniem.
I o to chodzi, by gdzieś w tym swoim życiu,
Zrozumieć kogoś i dać się zrozumieć,
Nie kryć się za czymś, czego jest bez liku,
Kompleksów, bólu przez to i uniku.
Nie ma w tym sensu i celu zarazem,
To co być mogło na zawsze zamknięte,
Tylko Cię kocham mój ty osobniku,
i to jest teraz dla mnie niepojęte.
To tylko dla mnie bo ta miłość moja,
Nie w tym kim jesteś teraz jest złożona,
Lecz tego, którego pamiętam i takim Cię
chciałam,
Choć nie do końca przecież zaufałam,
ale mogłam.,.
Komentarze (7)
Ja wiem czy łączy czy nie łączy to już chyba nie ma
znaczenia w tej chwili:)Jest tylko emocja która muszę
zrozumieć w pewnym sensie:)
Jedna to miłość, ta którą dajesz
i która w sercu twoim zostaje,
nie dzieli ona, ale łączy,
a póki życia, się nie kończy!
Pozdrawiam!
Miłość, ponad wszystko.
Klejnot zaufania przychodzi ale do tego trzeba czasu i
okoliczności myślę, że nic nie dzieje się bez
przyczyny. Z drugiej jednak strony: "nic dwa razy się
nie zdarza, z tej przyczyny, narodziliśmy się bez
wprawy, i pomrzemy bez przyczyny." Zrozumieć trzeba
czasu i szczerości:)
Można było chociaż spróbować zaufać
Pozdrawiam:-)
Porządna melancholia mnie złapała po Pani wierszu :)
Bardzo ciekawy wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++
Miłość to zaufanie.Pozdrawiam:)