MIŁOŚĆ jak beznadziejny serial
codzienne życie,może być piękniejsze. Wszystko zależy od nas, jak je sobie urządzimy
Michał Jan Sar
Wieczór jak każdy inny,
przelotny pocałunek, szybkie spojrzenia,
lądujemy w łóżku
i jak każdy inny, szybko mija,
...już po...
Odwracamy się od siebie,
i zasypiamy.
Nie odzywamy się, ani przed, ani po,
jakbyśmy jechali jeden przystanek
tramwajem,
jakbyśmy skasowali bilet,
po prostu było nam po drodze,
bliscy sobie a jakże obcy,
obdarci z sumienia, włączamy telewizję
i w milczeniu pijemy kawę.
Było dobrze czy tylko czas minął?
Jakże beznadziejny czas,
zatrzymał się w nas.
Seks to taki czas na reklamy,
pomiędzy filmem a serialem.
a potem, będzie dalszy ciąg,
życia we dwoje.
dla tych co przeżyli ze sobą wiele lat, życie jest serialem a miłość z czasem staje sę ciężarem
Komentarze (17)
Bądzo wymowne i dające tak wiele do myślenia,
pozdrawiam serdecznie;)
Jeśli można, to zgodzę się tu całkowicie z Klarysą!
Pozdrawiam :)
Smutna ironia w pięknym wierszu:)pozdrawiam
serdecznie:)
...tak bardzo obok siebie, tak mało razem z sobą
pozdrawiam Stefi:))
Ciekawy i w wielu domach prawdziwy obraz pożycia
małżeńskiego. Oby w domu peela to się zmieniło na
lepsze . :)
Pozdrawiam Marku.
Nie ma już `kochania się`, zostało tylko mechaniczne
`uprawianie seksu`, które to dzieje się od pasa w dół
i jest antidotum na bezsenność, coś jak tabletka
przeciwbólowa.
Rutyna zabija miłość.
Ewaes napisała, że /wystarczy porozmawiać/ itd. Tak
Ewo, wystarczyłoby, ale do takich rozmów jak do tanga
trzeba dwojga.
Bardzo dobry wiersz i bardzo smutna ironia, Sareku56.
to nie są wiersze o mnie i o moim życiu. Ciągle się
spieszymy, i ciągle oglądamy telewizję albo mamy
telefon przy uchu. Nie mamy czasu rozmowy i myślę, że
seks wtedy jest szybki i taki bezmyślny ,. robię to
jak każda inną czynność i nie wiem po co mi to?
Beznadzieja dnia codziennego.
Bardzo smutny wiersz. Zdegradować seks do roli
"reklamy" jest łatwo, gdy jest seks przypadkowy -
płatna miłość, zabawa z osobą niekochaną... ale z kimś
najbliższym? Nie mogę tego pojąć, choć z opowiadań
wiem, że i tak bywa.
Gdybym miał bawić się w psychoterapeutę, poradziłbym -
postarajcie się o dzieci. Wspólna o nie troska powinna
Was znowu przybliżyć do siebie.
Bywa gorzej.
Ale tak, czy inaczej - bardzo dobra refleksja
zmuszająca do zastanowienia - czy tak musi być. Bo
może dałoby się jeszcze coś wykrzesać, zmienić,
uskrzydlić?
bardzo ładne strofy
Tylko od nas zaleźy, jak darowany nam czas
zagoodarujemy...tyle piękna wokół, tyle pierzem
obok...sam sęk i seriale to nie wszystko duch i cisło
eoła...to mało,
pozdrawiam
Ma Pani racje tamten tytuł był nietrafiony Życie i
Miłość już chyba lepiej i celniej, dziękuję za
podpowiedź
jeszcze dodam, że po tytule - myślałam że to będzie
wiersz polityczny :) "PO" ten zapis mnie zmylił.
wiersz zatrzymał - ironicznie o miłości - można wątpić
czy jeszcze istnieje - ale zabijają ją oboje - każdego
dnia - rutyną, instrumentalnym podejściem do seksu,
brakiem okazywania sobie czułości...
ktoś musi przełamać te lody :)
I w takich związkach zaczyna się szukać ciepła gdzie
indziej... A myślę że wystarczy porozmawiać szczerze o
swoich potrzebach, coś w sobie zmienić, zrobić dla
drugiej osoby. Jeśli kochamy. Bo jak nie ma już
miłości ani pożądania... No to tak właśnie wygląda jak
powyżej. Myślę, że w wielu związkach z długim stażem
się to zdarza i trwają tak w,, przyjacielski
stosunkach,, bez uniesień. Smutne.
Pozdrawiam serdecznie :*)