Miłość jak wiatr....
By otulić swym powiewem kwiaty...
...nieoczekiwanie wiatr się zrywa.
Kwiaty na niego czekają...
..bo delikatnie ich płatki okrywa...
...szukają go by poczuć jego bliskość...
...i poznac jego niepojętą dwoistość...
Bo wiatr jak miłość potrafi być
przyjemny,
lecz w złości i gniewie, staje się
porywczy, zmienny...
...i choć może zranić i zniszczyć kwiat
...
one nie wyobrażają sobie bez wiatru
świat...
Bez niego nie byłoby życia na ziemi...
...wszystko by uschło, także ten kwiat
zieleni...
..który życiem tętnił dzięki jego
śpiewem..
i zawsze tęskni za jego delikatnym
powiewem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.