Miłość jest jak Ziemia
Miłość jest jak Ziemia
Rodzi się z niczego –
Z garstki pyłu spojrzeń,
Westchnień, szeptów.
Na jej powierzchni
Mnóstwo kolorów emocji,
Lazurowe morza,
Błękitne oceany –
Czasem spokojne,
Ciche i łagodne
Nieraz zaskakują
Gwałtowną naturą,
Lądy zielone, żółte, białe –
Wszak to tylko niektóre,
Z nieogarniętej liczby barw
Ziemi...i miłości.
Nadzieję dają lasy równikowe,
Piaski pustyni rozwagi nas uczą ,
I że czas wszystko w stanie jest
Przemienić.
Białe lodowce
Tak zimne na zewnątrz
I nieprzystępne,
Odcięte od świata,
Potrafią stopnieć
Jak garść śniegu w zimie,
Gdy tylko ciepło dłoni poczuje.
Wszystko to ogień łączy
Z wnętrza –
Rozpala zmysły,
Żądze i pragnienia.
Wszystko to piękne
Lecz prędzej czy później
Jak Ziemia umrze
Tak i miłość zgaśnie
Bo nic nie jest wieczne...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.