Miłość Księdza
Zakazana zupełnie niechciana,
Czy możliwa do spełnienia ?
Pod osłoną nocy zakrada się
By żądze poskromić diabelne.
Myśl przewodnia Egzorcysty
Wskrzesić ubogie dusze
Ocalić przed złym przysposobieniem
Oddać Bogu co boskie.
Wargi zagryzam ze złości
Nie podołam obietnicy
Celibat silnym ukaraniem duszy,
Oddaje się podnieceniu.
Dekalog znam na pamięć
Biblię cytuję bez wytchnienia
Litania do samego Zbawiciela,
Okaż łaskę zagubionemu.
Obelgi, liczne kamienie
Dusza krwawi bez przebaczenia
Wyrwij narządy ...
Boże odejmij rozkoszy.
Milion spojrzeń tnących jak nóż
Ironiczne oburzenie ludu
Zapłakane matczyne oczy
Ostatnie dziecięce spojrzenie.
Kapłan osądzony przez wiernych
Czytam w gazetach lokalnych
Imię jego - potępiony
Klecha nie został zbawiony.
Komentarze (2)
Dla takich ludzi wielka pogarda
Trudny temat, aktualny i prawdziwy, tyle, że nie
będzie to poezja.