miłość na kredyt...
gdy ktoś jest zbyt biedny
a kochać się też chce
to miłość na kredyt
wybrać sobie umie
lecz musi załatwić
wszelkie formalności
ustalić też raty
żyrantów poprosić
aby ci zdołali
i nie byli w kropce
gdy z długiem nawali
sam kredytobiorca
bo często się zdarza
od grudnia do maja
zamiast gospodarza
obcy zaspakaja
Komentarze (7)
Wesela kosztują.
No, no. Zamyśliłam się.
Dzięki.
Żyranci mają swoje prawa...zabawny...
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem jeszcze bez
kredytu...
hahah...zabawnie... z tą miłością na kredyt trzeba
jednak uważać :)))
pozdrawiam :)
A co z pozostałymi miesiącami?:):)
Super
Pozdrawiam
⚘
świetna antyreklama kredytów!!
No ba życie kredytem podparte:)
Jak to mówią; "gość w dom, żona w ciąży."
Miłej niedzieli.