MIŁOŚĆ Z NETA.. c.d. ostatni
Ballada o żołnierzu! /współczesnym/
Był raz sobie żołnierz mały,
który strasznie był zuchwały!
i podrywał starsze panie -
z wielkim wdziękiem na ekranie!
Z jedną zaczął 13-ego,
lecz mu nic nie wyszło z tego,
bo kobitka go się wystraszyła,
na spotkanie umówione nie przybyła.
Teraz ona znów ma chrapkę,
ale on na inna babkę - już poluje!
i jak się wywinąć od niej,
całe dzionki skrycie knuje.
Bo jak mawiał BOY- POETA
,,z tem największy jest ambaras..''
lub tez inne jest przysłowie,
kto go zna, to niech dopowie !.
autor vin 2005.
Komentarze (5)
Pechowa trzynastka :( Pozdrawiam :)
Vi ...fajnie się czyta...i daje do myślenia ..o jak to
mówią ..wielość nie ma znaczenia...hehehehehheehe:))))
Zabawny wierszyk,pozdrawiam
bądź jak czapla z żurawiem... ach, ci współcześni
husarze... pozdrawiam
Rymy niezłe, ale rytm skrzypi.