Miłośc nie świadoma
dla Tej jednej ,tej wyjatkowej
Bywa w życiu tak,
ciągle cos nie gra.
masz myśli mylne
czasami zastanawiające,wręcz dziwne
Zastanawiasz się czy kochasz,
może tylko lubisz,
czasami tęsknisz,
na telefon się łudzisz
Po tygodniu na spotkanie oczekujesz,
powoli się ńią interesujesz,
myślisz o czym ona myśli,
zastanawiasz sie co czuje,
może marzenie się ziści
i Ją pocałujesz
Spotkanie,za spotkaniem
poznajesz Ją bliżej
czujesz że to miłośc,
lecz w głębi duszy to chyba niemożliwe
Sam niewiesz czego chcesz,
Ją...a może jednak nie,
kochasz czy nie,
dziewczyna ze snu,
czy przygoda jedna ze stu
Mijają miesiące,nawet kilka,
a Ty dalej niewiesz,
Kochasz,czy lubisz,
tęsknisz,czy może jednak ona Cie nudzi
Lecz tu nagle stwierdzasz,ze Twój Anioł
przepadł,
zwlekałeś,czas marnowałes
Anioł odleciał,masz za swoje
sam zostałeś
teraz juz wiesz,tak,
Ty
naprawde kochałeś
myslisz omniemiałeś,
wiesz ze to była Miłośc,
Miłośc prawdziwa
lecz czas zabił wszystko,
już jest niestety za póżno...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.