Miłość nie umiera
Dziś cię spotkałem tak przypadkiem
raczej,
czas był łaskawy i wdzięku ci dodał,
choć nad rozlanym mlekiem już nie
płaczę,
to trochę szkoda.
Byliśmy młodzi, zjawiła się miłość,
sprzyjała pora, pięknie kwitła wiosna,
w któryś jesienny dzień, coś się
zdarzyło,
przyszło się rozstać.
Czas to był trudny i dojrzewał deszczem,
a we mnie gniewu wciąż tliła się iskra,
śniegowym płatkom żaliłem się jeszcze,
aż wiosna przyszła.
Pojęło serce co to znaczy kochać,
bez zobowiązań, dzieląc się swym
szczęściem,
choć z innym jesteś, w moich skromnych
strofach
masz swoje miejsce.
Komentarze (52)
Karatku pięknie opisałeś miłość z przeszłości+.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Pięknie, szczególnie zachwycił wers "śniegowym płatkom
żaliłem się jeszcze".
Pozdrawiam
Karacie...piękny! Ja też przeżyam coś takiego i teraz
mi szkoda...Pozdrawiam cieplutko:)
Pięknie napisany wiersz
Ślicznie.
Pozdrawiam serdecznie:)
milosc w kazdym wieku nas spotyka czym pozniejsza tym
trwalsza ,moze sie myle ale w twym wierszu mozna
odczytac jak bardzo kochales, ale to tak los nam
uklada to co nas spotyka a moze my sami mu w tym
pomagamy a potem pretensje mamy sliczny wiersz milo
sie czyta pozdrawiam milo karat
Dobry wiersz, oddający spokój pogodzenia się z losem.
Wiadomo , że nie wchodzi się drugi raz do tej samej
rzeki. Miłych chwil.
Czasami nasze życie różnie się układała?
Najważniejsze jest, aby potrafić wybaczać…
Masz rację karacie, miłość nigdy nie umiera?
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
Takie jest życie,ale tak ładnie o tym piszesz.
Bardzo przyjemny, piękny i ciepły wiersz.
pozdrawiam
Zając ciepłe miejsce w czyichś wspomnieniach do tego
wyrażonych strofami to czasami więcej niż wspólna
kanapa i stół. Pozdrawiam pogodnie.
pamięta się nawet jak coś się nie lubiło
Pięknie!
Widzę, że nie tylko ja tak mam ;-)
pięknie ...jak nie lubić twojej poezji porusza
najczulsze struny:-)
pozdrawiam - serdecznie:-)