Miłość nie warta kochania
Wszak przyznawała się, że ma wady,
w dłoniach trzymała duszę gołębia,
cóż, kiedy jastrząb wciąż po nią sięgał,
niewinne serce okrył strach blady.
Jak w rozrachunku codziennych zdarzeń,
każdą minutę piórem krytyka,
przestrzeń miłości wciąż jej zamykał,
w tęsknej przystani sobie pomarzy.
Na niczym spełzły wszelkie starania,
słodkie nektary do dna wypite,
oszustwo bywa wszak znakomite
miłość nie warta była kochania.
Komentarze (21)
Z przyjemnoscia przeczytalam:)Pozdrawiam.
jak zawsze świetna forma wiersza... a historia,
tragiczna i dramatyczna... smutna bardzo
Widzę,że rozgorzała dyskusja wokół tytułu.
Dopowiem.Wiersz zrodził się pod wpływem takich oto
wydarzeń.Ona zakochana, on też zdradzał takie emocje.
Po ślubie okazał się tyranem.Ona jak anioł biegała
wokół niego,on upokarzał,bił ,odebrał jej urodę i
radość życia.Początkowo myślała,że wina jest w niej.Im
bardziej się starała tym bardziej ją okaleczał.Zgasła
jak mała niepodlewana roślinka.Wiersz zawiera moje
refleksje a każdy ma prawo do własnej oceny.Pozdrawiam
wszystkich.
Chciałam powiedzieć, że chociaż o miłości, ale wiersz
pobudza do dyskusji, dobry.
Nie zga-dzam - się!
Każda miłość jest warta kochania,
szczególnie miłość do poezji,
do jej tworzenia, pisania,
bo przecież MIŁOŚĆ jest darem bezcennym.
@radek121 - gratulujemy, jesteś niezwykle
spostrzegawczy...
Ukłoniki!
MIŁOŚĆ jest warta kochania, lecz nie wszyscy potrafią
kochać.. trafiło się tak po prostu na zwykłego drania.
Wiersz głeboki, ciekawy... gratuluję.
Nie warto tracić czasu na miłość niewartą kochania!
ale kto to może zgadnąć-przed??
Pozdrawiam Cię Magdulko:)
@Sotek - tytuł jak najbardziej gramatyczny, a
pogłówkować zawsze warto, ukłoniki...
Wiersz ciekawy, wciągający. Wydaje mi się, że tytuł
niegramatyczny i warty przemyślenia. Trzeba trochę
pogłówkować aby zrozumieć jego znaczenie.
Pozdrawiam:)
Samo życie. Wiersz podoba mi się. Cieplutko pozdrawiam
Podoba mi się Twój wiersz - Magdo - obrazek z życia.
Bardzo lubię rymy okalające.
miłość ma różne oblicza
fakt ten cień blady może cień czarny lub cień smutku
lecz to decyzja Twoja:)
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersza do specjalnie udanych bym nie zaliczył. Jest w
nim parę bezsensownych określeń, jak cień blady, bo
cień, to miejsce zaciemnione, a nie blade, może
chodziło o blady strach? Fraza, Jak w rozrachunku
codziennych zdarzeń, nie ma sensu, bo sugeruje
rozpoczęcie porównania, ale nic takiego dalej nie
następuje, może: Więc w rozrachunku... a miłość nie
warta kochania, to jak cukier nie warty słodzenia.
Zauważyłem, że na tym portalu jakość wierszy nie jest
najważniejsza, więc mój komentarz proszę traktować
jako mało istotne trzy grosze przy porannej kawie.
Pozdrawiam.
Och... Bardzo rozdzierające wyznanie liryczne!
Przygnębienie i smutek malują się na twarzy krytyka. A
może nie trzeba myśleć tak radykalnie, że aż nie
warta?..
Pozdrówka!