Miłość i obowiązek
Parkiem Róż, między stawami,
pogrążona w myślach idę,
zgniły zapach mnie osacza
i śmiertelny trzepot skrzydeł.
Taki lot nad brudnym lustrem
to nie tylko ważki problem,
też bym chciała
od rozterek
uciec na bezpieczną groblę.
Znowu parę możliwości
poprzez palce mi przeciekło,
ale jak pogodzić żądze
i zakodowane piekło?
Kusi mnie bezkresna wolność,
ekstremalnych barw paleta,
lecz miłość
i obowiązek
zawsze wygrywają przetarg
autor
anna
Dodano: 2018-05-09 14:48:40
Ten wiersz przeczytano 2036 razy
Oddanych głosów: 69
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Jeżeli obowiązek związany jest z miłością to niech
eygrywaja:)
Pozdrawiam serdecznie
☀
Ma rację Jastrz... pozdrawiam cieplutko
Bardzo dobry wiersz z pewną dozą pesymizmu i ze
świetną puentą. + i Miłego popołudnia.
Miłość powoduje3, że obowiązek nie jest nam przykry.