miłość omija nas z daleka...
Świat nie użyczy swoich wzruszeń,
choćbym miał nawet zginąć marnie,
ciemność chce przejąć moją duszę
i zgasić wszystkie jej latarnie.
Zostaw co moje i co boli,
jak kiedyś piękne słowo: Miłość,
czas nigdy myśli nie ukoi
i ran zadanych twoją siłą.
Mam tylko ciebie serce moje,
dla kogo bijesz tak pośpiesznie,
gdzie łza wymusza niepokoje,
a smutek trawi chwile śmieszne.
Tam nikt na ciebie nie zaczeka,
rzucony kamień trafi w skronie,
miłość omija nas z daleka,
a przecież pchała nam się w dłonie.
01.01.2011
Komentarze (9)
pięknie.... po prostu....
Wiersz bardzo ładny i świetnie napisany, ale jest i
tak że tej miłości nie zauważamy, często ją odpychamy
by później żałować. Tak życzę więc w tym 2011 jak
najwięcej zdrówka i miłości...powodzenia
Miłość zawsze się droczy Piękny wiersz napisałeś
Serdeczności:)
aż westchnęłam... BARDZO ładnie :-)
Smutny...Ale bardzo ladny...
Miłości Ci życzę w Nowym Roku.
piękny, choć dla mnie bardziej smutny niż
melancholijny
Jeśli jest serce, to i miłość trafi!Pozdrawiam!
dla mnie to piękny wiersz.....tylko dlaczego omija nas
z daleka...tego nikt nie umie wytłumaczyć...pozdrawiam