Miłość po grób
Był kiedyś on i była też ona
para kochanków miłością złączona
lecz los okrutny miłość rozdzielił
pozbawił oboje wszelkiej nadziei
on długie lata po świecie wędrował
lecz ukochanej przyżeczeń dochował
ona z miłością na niego czekała
tęskna i wierna mu pozostała
życie spłatało niemiłe zdarzenie
zły los, zły traf, niedopatrzenie
pod naporem kul upadło jego ciało
to które kiedyś tak bardzo kochało
dziś kości bieleją w piachu zanurzone
z życia odarte, miłości pozbawione
z dnia na dzień się żółcią starzeją
w gorącym słońcu miłością goreją...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.