miłość romantyczna czyli twoje...
malujesz obrazy z dala od westchnień
estetów.
nie ma na nich łąk, motyli,
wszechobecnego zapachu kwiatów, słońca.
w pejzażach umieszczasz
krew, mocz i spermę. wyraźny jest brak
perspektywy.
blejtramy leżą nieużywane,
a niezagruntowane płótno rozwieszasz
niedbale
między spróchniałymi sztalugami.
wieczorami, kiedy bywasz zmęczona,
biorę starą szmatę i wycieram wszystkie
ścieki
z twojej trudnej wyobraźni.
a potem się kochamy.
kochamy się też przedtem,
ponieważ nasza miłość jest niezwykle
romantyczna.
Żuławka Sztumska - kwiecień 2009
Komentarze (19)
@Zenek 66 - miłość bez perspektywy zdarza się częściej
niż byśmy się tego spodziewali
@jesion - zwyczajnie dziękuję
:)
zwyczajnie-pięknie(;
Może to nie miłość, lecz przyzwyczajenie, jeżeli brak
perspektywy
Pozdrawiam
@Halina53 - masz rację, czasami sama obecność
wystarczy :)
@DoroteK - o! to też fajowe podejście ;)
Dziękuję Paniom :))
hmmm... to nie jest wiersz do komentowania, tu trzeba
czytać
Miłość w sobie ma tyle romantyzmu, jej wystarczy sama
obecność drugiej osoby...a to co stare brzydkie zetrze
na pył, usunie każdy brud, usunie każdy ściek, byle
wspierana była prawdziwym uczuciem...niech serce
walczy, romantycznie, lirycznie...bo na to ktoś
czeka...a to co minęło niech zbutwieje...pozdrawiam
serdecznie
Ten tekst powstał po bardzo burzliwej dyskusji na
jednym z forów, czym jest romantyzm. Otóż uważam, że
dla każdego może być to coś innego. Spojrzenie z
wewnątrz czasem bardzo zaskakuje.
@dziewczyna arlekina, marcepani, Iris&, jlewan,
Basia23, al-bo, najdusia, Roxi01, ci_sza, Elena
Bohusch - bardzo dziękuję za odwiedziny i fakt, że
zechcieliście podzielic się swoimi przemyśleniami.
Pozdrawiam :)
skojarzyło mi się też z dziwką - nie wiem dlaczego,
może pomimo jakiegoś "brudu", seks z nią jest bardziej
prawdziwy, bliżej natury, zwierzęcy- nie wiem, może
się mylę...
romantyczna miłość w prostym, zaharowanym życiu.
Umiesz malować słowem.
a moze dlatego, bo stara szmata lepiej wchłania
ścieki, niż nowa?
'niezwykle romantyczna' czytam to nieco ironicznie,
ale może się mylę.
Peelka po prostu stoi twardo na ziemi, nie buja w
obłokach, ale jest tez chyba pesymistką, chyba jest
wrazliwa, dostrzega to co boli, wiec jej obrazy są
jakie są.
Ważne, ze jest ktoś, kto potrafi ten bród świata i
pesymistyczne mysli zmyć. Ukoić.
wiersz podoba mi się, zastanawia mnie jeszcze,
dlaczego 'starą szmatą'? Tu musi byc coś waznego.
jeszcze wrócę.
całkowicie jestem przekonana, że to romantyczna miłość
:)a ja z kolei polubiłam peelkę ta trudna wyobraźnia
skrywa zapewne wrażliwą duszę a miłość to różne
emocje, sama pisząc oscyluję pomiędzy jej dwoma
biegunami - od tej subtelnej, kobiecej po mroczną
gdzie i krew i sperma opływa wersy( to chyba z czasów
zauroczenia Wojaczkiem):)
wiersz Twój Wojtku bardzo mi się podoba
Gdy szmatą nie wytrze kurzy,
to na miłość nie zasłuży?
w moich oczach to trochę traumatyczna miłość, jakoś
mniej polubiłam peelkę niż peela, może dzięki temu
wycieraniu ścieków, to rzadkie u mężczyzn:) z drugiej
strony żal mi obojga, przez brak perspektyw, w ich
szarym prozaicznym życiu... ale oni wydają się
szczęśliwi, pogodzeni, a nawet romantyczni,
może piszesz o zupełnie czymś innym, ja tak sobie...
jak zawsze, z podobasiem;)
zaglądam do Ciebie Wojtku i na ciekawy intrygujący
wiersz czytam Pozdrawiam:))