Miłość róży do wiatru
zainspirowany tematem od Gałczyńskiego "Dzika róża"
pokażę ci mój drogi przyjacielu
dróżkę do mego skromnego serca
a wiec, że adoratorów było wielu
lecz moj każdy kolec ich uśmiercał
ta dróżka jest tuż za drzewa rogiem
za krzaczkiem z jeżyn i poziomek
a w słońca blasku zamieniają się w ogień
listki ich to iskrzący nieba płomyk
znasz je... od dziecka je odwiedzałeś
przytulałeś swym wielkim mocnym
ramieniem
na swe lotne szybkie kolana brałeś
nie byłeś dla nich jak drzewa cieniem
przyjdź! ja cię proszę, bo tęsknię!
i z mych kolców ci potęgę wywróżę
a bez ciebie! bez twej mocy schnę
obejmij mój ty wietrze swoją małą różę!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.