miłość siarczysta...
nie widzę deski ratunku
w kuszącym mnie uśmiechu
pławię się w toni twych oczu
usta me pragną twoich
język ogarnia łez padół
chcąc lizać wszystko po drodze
czuję się w siódmym niebie
choć dzieje się to na ziemi
ty jeszcze nie jesteś moja
a żar z serc naszych płynący
rozpala tą miłość siarczyście
aż boję się o tym myśleć
nie wiem jak to się skończy
- za blisko siebie mieszkamy
autor
yamCito
Dodano: 2020-05-03 11:51:29
Ten wiersz przeczytano 705 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Jak za blisko mieszkacie,
czy radę sobie dacie?...
Fajny wiersz:)))
Pozdrowienia :)
Ryszardzie, znowu Ciebie poniosło aż tak, że chce się
powiedzieć nie da Ci żona, co da sąsiadka;)
Jestem ciekawa, co na to Basia;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
No, ja też nie wiem jak to się skończy :))
Ja też byłem za sąsiadkami i potem z taką jedną do
dzisiaj jestem. Wygoda:)? M
Piękny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie.
Oby nie tak jak u Waldiego, z liścia od żony ;)