Miłość szalona
Przyszła, nikt nie wie skąd,
Przez nikogo niezauważona.
W oczach swych miała błąd,
Bo była to miłość szalona.
W mym sercu nigdy nie była,
Nawet przelotnym gościem,
Szaleństwa swego nie kryła,
I to mnie zaczęło już złościć.
Trwała tak krótko, jak sen,
Nigdzie nie mogła być długo.
W świat gdzieś odeszła hen,
Bo serce nie było jej sługą.
Teraz przychodzi we snach,
Taka niewinna, spłoszona.
Przyjmuję ją pod swój dach,
By się nie czuła wzgardzona.
Lecz myślę, że lepiej by było,
By w mej pamięci została.
Chwilą, o której się śniło,
A ona nic z siebie nie dała.
Komentarze (10)
Nie każda miłość szalona ma w oczach błąd. W zasadzie
to tylko te szalone są bezbłędne. Wiersz dobrze
zrymowany i ładny.
Przecież miłość to pewna odmiana szaleństwa.:) +
chwila szaleństwa nie zaszkodzi, a przecież jest co
wspominać...
Lepsza chwila szaleństwa, niż godziny rutyny.
Miłość zawsze jest szalona a że odeszła może po
prostu nie byla jeszcze twoja ,jedno wiadome że warto
kochać.
choć trwało to chwilę,to i tak wspomnienie już na
wieki pozostanie,ale czy warto o niej pamiętać,bo
skoro odeszła nie była warta Ciebie i Twojego
poświęcenia,lepiej że stało się to teraz bo rana w
sercu nie tak głęboka,zagoi się jeszcze.a wiersz
piękny.:)
Szalona miłość została we wspomnieniach...i niech tam
zostanie i czasami powraca taka niewinna,
spłoszona...niech się oswaja z Twoim serce i
zaprzyjaźnia.
Szalona ale krótka, ale warto kochać szalenie :)
bo chyba w każdej miłości jest trochę szaleństwa...
pozdrawiam :)
W paru zwrotkach uchwyciłeś najważniejsze jej cechy.
Może właśnie dlatego jest szalona?