Miłość i zazdrość
Miłość i zazdrość w jednej idą parze,
jedno i drugie dostajemy w darze.
Miłość to radość, serca uniesienie,
zazdrość bolesne przynosi cierpienie.
Prawdę tę znamy do późnej starości
„nie ma miłości bez cienia zazdrości”.
Więc się nie gniewaj moje ty Kochanie,
że czasem truję i niespodziewanie:
zazdrosny jestem o Twoje spojrzenia,
co z Tobą inny mężczyzna wymienia,
o myśli wszystkie nie poznane Twoje
o wieczór z dziećmi, chociaż też są
moje.
Zazdrosny o wiatr co pieści Cię
chłodem,
zazdrosny o sad co raczy Cię słodem,
zazdrosny o mróz co lico maluje,
zazdrosny o świt co twarz Twą całuje.
Lecz od zazdrości, większe me kochanie,
łagodne słowa, gesty, miłowanie
i nic nie szkodzi, że przy tej miłości,
czasem się jawi troszeczkę zazdrości…
Komentarze (8)
Przepiękny wiersz! Chcę się do niego wracać, bo
zgrabnie rymowany, a i trafny niesamowicie. Pozdrawiam
Wiersz przeczytalem z sympatią i uwagą. Forma i
srodkami wyrazu - nawiązuje chyba do utworow z epoki
Renesansu, troszke przpomina strofy(klimaty)
mickiewiczowskie, choć napiecie w nim stonowane,do
lekkiego stoicyzmu.Nie wiem, czy to dobrze czy źle.
Stwierdzam jedynie to - tlko msz.
Pozdrawiam serdecznie
W miłosci odrobna zazdrosci nie zaszkodzi oby tylko z
umiarem :)
Podoba się wiersz
Pozdrawiam z usmiechem
powiem Tobie jedno
troszeczkę zazdrości
musi być na pewno
w przepięknej miłości:)
Pozdrawiam:)
No cóż dobrała się taka para.
Zazdrosny o wszystko nawet o Twe piegi,
bo teraz w lecie je widać, czerwone lebiegi.
Nie ma miłości, bez szczypty zazdrości to oczywiste,
jak słońce na niebie. Serdeczności przesyłam, a wiersz
b. mi się podoba:-)
Bardzo miły wiersz. Przeczytałam z przyjemnością.