Miłość.......dieta cud.
W gmatwaninie moich myśli
jedna nadal wiedzie prym,
myśl ta Twoje imię nosi,
przez nią wciąż opadam z sił.
Ponoć miłość czyni cuda,
doskonale o tym wiem,
to uczucie mnie odchudza,
zaraz będę cieniem swym.
Ten kto dietę tę wymyślił,
chyba bardzo gruby był.
teraz głowi się , co zrobił,
patrząc jak opadam z sił.
Muszę znależć inną dietę,
co apetyt wróci mi,
Twoje imię zmienić w inne,
wrócić w końcu do swych sił.
Myślę wciąż jak mam to zrobić,
dieta cud "pożera" mnie,
jak mam Ciebie kimś zastąpić,
by móc znów "poprawić'się.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.