Miłości krótkie nogi
DO CIEBIE
Po rozżarzonych węglach
biegłam jak po kobiercu.
Opatrzyłeś mi stopy.
Zapomniałeś o sercu.
GAMBIT
Usiądź przy mnie
blisko.
Miłość jest jak gambit.
Impulsywnie przytul
i posłuchaj
jak mi
kłębowisko wzruszeń
mocno
po literce
przyśpieszonym rytmem
wystukuje serce.
WIATROPĘD
Miałeś być zefirem
w kwiatach pomarańczy
miałeś dmuchać w zmysły
płomieniem roztańczyć
rozwiałeś marzenia
walisz deszczem w oczy
więc zmiana
w huragan
też mnie nie zaskoczy.
TRUJĄCY BLUSZCZU
Przestań mnie tak oplatać
i giąć na własną stronę,
bo jeszcze tego lata
wykopię ci korzonek.
Komentarze (63)
Ciekawie o miłości. Pozdrawiam.
Anno poświęciłaś Siebie za wieczny święty spokój - a
teraz zagadka - wygrałaś czy przegrałaś?
Miłego wtorku ale korzonka zostaw.
Witaj Anno.
Tak, zdecydowanie to, “miłości krótkie nogi”, celnie
określiłaś, takie przypadki.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
...gorzkie prawdy życia
nic z nich do ukrycia...
miłego dnia Aniu:))
Super i znowu życiowo :)
Należą się cztery plusy. Mogę dać tylko jeden.
Znakomite przypadki :-) Serdecznie pozdrawiam Autorkę
:-)
Fajnie pomysłowo.
;)
Celnie...
... z tym gambitem mam pewne wątpliwości czy pasuje do
tego rodzaju miłości? Jednak ogólnie, muszę przyznać,
że czytało się dobrze, a co do korzonka, to pamiętaj
po wykopaniu najlepiej od razu odciąć i spalić ;-)
Jak zawsze...
Ale... wieczorem poczytam jeszcze raz.
Pozdrowienia, Anno.
Bardzo mądrze i ze smakiem:)
Świetne. Jak zwykle :)
Piękne wszystkie, ale pierwsza mi najbliższa;) Miłego
dnia Aniu;)
Podobają mi się te refleksje rozczarowanych peelek.
Czwartą (okraszoną humorem) tak sobie czytam
"Przestań mnie oplatać
i giąć w swoją stronę,
jeszcze tego lata
wyrwę ci korzonek." ale to nie moja fraszka. Miłego
dnia:)