O miłości niepotrzebna !
Niech z mojego serca miłość uleci
abym mógł utopić się w spokoju
niech ucieknie tak jak przestraszone
dzieci
z ciemnego pokoju
Niech wykrwawi się z klatki piersiowej
wprost na przepiękne dywany
abym mógł nosić w końcu trzeźwą głowę
ja - ten wiecznie pijany
O miłości niepotrzebna ! Umrzyj teraz !
zostaw dla mnie moje ciało
Niech dopadną cię strzygi i cholera
za to co się ze mną stało
Bądź miłosierna i w ogóle nie wracaj
przecież dość się nacierpiałem
Długo nie wyleczę się z twojego kaca
którego nigdy nie chciałem .
Komentarze (6)
nie ty jeden masz kaca tego rodzaju,ale głowa do góry
.uśmiech posyłam
miłość potrzebna dużo uczy o samym sobie pozdrawiam
Miłość ona jest potrzebna.
smutne... a niestety miłość, nawet ta nieszczęśliwa,
mimo wszystko się przytrafia / Pozdrawiam Serdecznie
niepotrzebny jest wykrzyknik w tytule/ zaimek"mojego"
zbedny , w drugim wersie jest czasownik wskazujacy
podmiot/ "utopic sie"? lepiej brzmi"zatopic" nie
kojarzy sie z samobojstwem... / w pierwszych strofach
zwracasz sie do milosci w trzeciej osobi w pozostalych
w pierwszej osobie/ ogolem czuje przekaz :)
ciesz się człowieku ,że cię dopadła miłość to przecież
kwintesencja życia i życie po miłości już jakies inne,
pozdrawiam