Miłości rozpalmy ogień
Jeśli chcesz mnie zaczarować,
W królewicza mnie zmieniając,
Nad brzeg morza mnie zaprowadź,
Tam, gdzie diabeł mówi: dobranoc.
Zaprowadź mnie na urwisko,
Takie, co to się klifem nazywa,
W mym sercu rozpal ognisko,
Niech ogień miłości przybywa,
Wypatrujmy żagla bieli,
Statku, co do portu płynie,
Zażyjmy słodkiej kąpieli
W świeżego uczucia głębinie.
Wiej namiętności wietrze,
Ciemne chmury odganiaj,
Niech czyste trwa powietrze,
Nic nieba nie zasłania.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.