Miłości smakosze
Dla Agatki.
wreszcie zostaliśmy sami
unosi się w powietrzu zapach napięcia
długo nie wytrzymamy nim się do siebie
zbliżymy
ustami,
coraz szybciej
teraz już pędzimy w namiętnych
pocałunkach
ustali,
lecz przerwa trwa tylko sekundę
po to by spojrzeć w swoje rozgrzane
podnieceniem oczy
już jednak rozebrani
zaznajemy nie ziemskich rozkoszy
wczuwając sie przy tym
w miłości smakoszy
którzy pragną tylko siebie
i w ramionach swoich
czują się jak w niebie
znów było cudownie
wyjęczała czule
a oczy jej krystalicznie czyste
mocną ją tule
i zasypiamy oboje w miłosnym uścisku
okrywamy się pierzyną puszystą jak
chmurka
radośnie czekając na jutro
bo jutro powtórka:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.