Miłości szukam po wierszu
:-)
Pytałem znak zapytania ,
Lecz on nie posiadał zdania,
Krzyczałem za wykrzyknikiem,
Z bardzo kiepskim wynikiem.
Szczypałem w kostki przecinki,
Za mylne o niej nowinki,
Prosiłem myślnik o drogę,
Lecz myśl strawiła niebogę.
Jeśliby rzecz ująć ściślej,
Myślnik powinien myśleć…
Doszedłem do końca frazy,
Pytać średników okazy.
Czułem , że coś się wyświęci,
Średnik miał zanik pamięci,
Mądrej głowie dość dwie słowie,
Znajdę miłość w cudzysłowie.
On jest najbardziej podatny,
Na wyraz mało przydatny,
Przeżuł już wiele herezji,
Oraz jest biegły w poezji.
Zasępił się pan czterokreski:
„Pan jesteś ptakiem niebieskim,
Co fruwa z pączka na pączek,
Nie ujmę ci twych bolączek.”
Może ścieżkę mi wskaże,
Do tej , o której marzę,
Znany chłopek-roztropek,
Pyskaty nad miarę dwukropek.
On zaśmiał się tylko rubasznie:
„Oj jak mi śmiesznie i strasznie,
Kolejny jeździec bez kopii,
Urwany Filip z konopi”.
W końcu na końcu zdania,
Znalazłem ją bez szukania,
Płakała rzewnymi łzami ,
W rogu za trzema kropkami…
Komentarze (1)
Bardzo fajny wierszyk o znakach interpunkcyjnych
widzianych bajkowo :)