(Miłością) Upojona... (W...
Noc ma Twoje imię...
Ze snem zacięty pojedynek toczę, tęsknotę
jak natrętną muchę odganiam,
Z ciszą o Tobie godzinami rozprawiam,
I gdyby tylko jedna moja myśl bezwstydna
rzekła-
Zatrać rozum swój,
logikę w otchłań rzuć,
On zaś pod osłoną nocy,
Wraz z Morfeuszem przybędzie, usłyszysz
szept jego słodki,
oddech na szyi poczujesz,
Serca i ciała Wasze rytm swój zatracą,
Będziesz rozkoszy nektarem upojona,
Niebo otworzy się i poczujesz dotyk
Boga...
Już na wieki niczym mantrę powtarzałabym
-jestem wariatką...jestem
uzdrowiona...jestem wariatką...jestem
potępiona...
Komentarze (2)
+ :)
rozmarzony wiersz pozdrawiam