Miłosna symfonia
https://www.youtube.com/watch?v=XA6WSrazyRs
ból umilkł pod dotykiem twoich dłoni
dreszczem rozkołysałaś ospałe ciało
namiętny pocałunek jak część symfonii
krok po kroku pobudzał aż serce drżało
powabne usta mną dyrygowały
każdym muśnięciem niczym czuła batuta
nieśmiało drgając zmysły kokietowały
a w tle przygrywająca miłosna nuta
lawiną pocałunków zdobyłaś szczyty
delikatnie prowadząc przez kręte ścieżki
na chwilę zatrzymałaś czas nieuchwytny
tak by błogim wspomnieniem myśli wciąż
pieścił
Komentarze (34)
Dziękuję Sławku:)***
falkon..cieszę się że mój wierszyk jest wystarczająco
słaby, żebyś poświęcił mu uwagę :))twoje wiersze na
pewno są wybitne..dlatego nawet nie będę je zaśmiecać
swoimi słabymi komentarzami:))
Słyszę tę symfonię wyraźnie. Orkiestra na cztery
dłonie i dwójkę ust (o językach przez przyzwoitość nie
wspominam). :) z przyjemnością przeczytałem Aneto.
Ślę moc czerwcowych serdeczności. :)
Bardzo dziękuję Wszystkim za miłe słowa:)**
Miłosna symfonia obudzona deliktną pieszczotą
pocałunków... ładnie i z uczuciem, pozdrawiam
serdecznie
Och! Piękna symfonia i do tego miłosna. Niezwykle
delikatny Twój wiersz.
Serdecznie pozdrawiam :)
Szczery i delikatny, choć dokładny opis miłości. Lubię
woje wiersze, bo ukazują mi piękno tam, gdzie
wcześniej go nie widziałem.
ie jet doskonałością literacką,a le może się podobać,
bo wiersz jest bardzo delikatny.
Serdeczności:)
To u mnie jakby odwrotnie, Twoj mnie popiescil:))
pozdrawiam
Podoba sie.
Pozdrawiam:)
Cielesne szaleństwa podane w zgrabnej formie.
Pozdrawiam :)
Czuję się dopieszxzona twoim pięknym wierszem:)
Pozdrawiam Atenko:*)
przepięknie ten czas pieścił ...
takie chwile nadają życiu smaku
I to jest symfonia. Och... ;)
Pozdrawiam, Ateno.