Miłosna trucizna
Jesteś niczym trucizna.
Zatruwasz każdą komórkę umysłu,
Zabijasz powoli swoją pseudomiłością.
Odbierasz wolność jak tlen, podobno dla
mojego dobra...
I nie widzisz, że już duszę się twoimi
egoistycznymi przekonaniami.
Że mam dosyć życia przy tobie, bo czuje się
jak w więzieniu.
KOCHASZ MNIE?
To dlaczego nie dasz mi spokoju?!
Bo nie wiesz co znaczy kochać...
Ty poprostu jesteś chory...!
autor
mroczny_sen
Dodano: 2007-06-27 10:17:20
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
....no bo miłość to jest nieuleczalna choroba,
przenoszona nawet ostatnio drogą wirtualną
...tak tak.....