Miłosne uniesienia
aleją ciała usłaną mrówkami
duszą wypełnioną motylami
tęsknotą wystrojona dla ciebie
rozkoszuję się jak w siódmym niebie
moje usta namiętnością szalały
cudowny nektar raz po raz spijały
muskając delikatnie twe ramiona
kocham cię – wyznaję spełniona
autor
szybasia
Dodano: 2009-03-15 13:23:54
Ten wiersz przeczytano 1578 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Piękna miłość, bo spełniona...pozdrawiam
Wspaniały utwór miłosny, tylko oby te uniesienia nie
wyparowały jak Wajdzie pszczoły
Bo motyle to taka brać,jak juz nami zawładną to trzeba
sie troszkę ich bać...wtedy to juz napewno jest
spełnienie jak zaczynają kolorwo frunąć
Świetnie i wyrażiście, naturalnie jak w życiu oddane
uczucie.
mówiąc najprościej nigdy za dużo miłosci
miłość ,spełnienie ...ładny erotyk
wiersz piękny ale rymy okropne:(( pozdrawiam
cieplutko:)
i pewnie! trzeba mówić prosto to co się czuje co w
sercu jest ukryte... bardzo dobrze.
mróweczki jako metafora - genialna - ale się tu działo
:)
Wydawałoby się po nastroju wiersza, ze w końcówce
napiszesz spłoniona, taki niewinny ten wierszyk. Gdzie
tu erotyk prędzej liryka
...te motyle zostają gdzieś w sercu na dnie.... do
końca życia...
No i proszę - Szybasia ze szczęścia szalona.
Gratuluję.
Piękny wiersz, ale mnie łzy do oczu napłynęły, bo
dokucza mi samotność... ;( Pozdrawiam...
Piękne wierszem wypowiedziane miłosne wyznanie
Oj, te motyle miłosci. Jak się nimi nie zachwycić?