w miłosnej hipokryzji…
daremno swego przeznaczenia szukała
w blasku Jego błękitnego spojrzenia
złączyła ich więź nietrwała
rytm uczucia zaczął się zmieniać
rozdziera ją wewnętrzny dylemat
umysł nakazuje dalej miłować
mimo iż w sercu uczucia już nie ma
ciężko wypowiedzieć rozstania słowa
trwa uwięziona w pułapce nadal
swą duszę zmusza do kochania
rozum nakłania że tak wypada
by przed cierpieniem Go osłaniać
nieświadoma błędnego przekonania
we własnej nieszczerości się pogubiła
przed pożegnaniem się wzbrania
bowiem opuściła ją odwaga i siła
egzystuje w miłosnej hipokryzji
oszukuje mówiąc że uczuciem darzy
smutna konsekwencja tej decyzji
boleść wymalowana na twarzy
Komentarze (14)
;)... pozdrawiam osobiscie mi sie podoba:)
bardzo życiowo... i jakże częsty przypadek...w klatce
na uwięzi- dla dobra sprawy...a gdzie szczęście, gdzie
spełnienie, gdzie miłość?....życie tak szybko nam
umyka przez palce zwykłych dni- trzeba walczyć o swoje
dobro- póki ma się wiarę, nadzieję i siłę...
Pozdrawiam:)
Ile ludzi tak właśnie żyje w takim zakłamaniu, bo nie
wolno, bo nie wypada, dusza taka nigdy nie zazna
szczęścia. Słuchaj głosu serca i dobierz odwagi.
Bardzo dobry wiersz...
Trzeba uciekac z tej klatki. Szukać szczęścia.
Zaryzykuj :)
treść wiersza zawiera bardzo zyciowe tematy
napisany szczerze tak jak w zyciu bywa nie raz i nie
dwa
"rozum nakłania że tak wypada
boleść wymalowana na twarzy"
/a ile kobiet i męszczyzn tkwi w związkach na ślubach
kościelnych pomimo ciosów i udręk- bo ni e wypada bo
nie wolno oddalać/
poruszone zagadnienie zagubienia osobowości nad którym
należy się dobrze zastanowić co naprawdę autor chciał
nam
powiedzieć
Milena trudny temat ,wszystkim zanany ale trudny do
opisania.Komnen jest może czasem surowy (zimny )ale
pojęcie odnośnie poezji ma (nie chętnie przyznaje
facetą rację ale oszukać samej siebie nie
idzie.Cieszę się ,że można u ciebie pisać co się myśli
i,że stoisz do ,,krytyki" tak jak ja.
:-)
( punktu dziś nie zostawię sory)pozdrawiam
Każdy komentarz, nawet krytykujący jest dla mnie
ważny... także dziękuję Komnen za te uwagi,
przemyślę... tytuł już odrobinkę zmieniłam, myślę, ze
teraz brzmi to lepiej... n ad wierszem się
zastanwaiam:)
koszmarnie napisane i koszmarne słownictwo; kto dziś
mówi "miłować" ? lamus chyba :); brak rytmu w wierszu,
proszę poczytać choćby w wikipedii o średniówce; na
razie wiersz jest 'do niczego". a tytuł - dobry do
gazety, nie do poezji, to kaleki język;
"serce nie sługa nie wie co to pany..." ciekawy wiersz
pozdrawiam
możemy siebie i innych okłamywać, serce nie zmusimy do
miłości...wiersz fajnie napisany...pozdrawiam
Tak,serce nie sługa, pięknie i szczerze wyrażone
uczucia-pozdrawiam!
to zaplątanie, bo jak można siebie i kogoś oszukiwać
Serca nie zmusi się Wiersz kontrowersja Jakby
spojrzenie z boku +Pozdrawiam Fajny
niestety czasem trudno powiedzieć do widzenia, gdy nie
do końca potrafimy powiedzieć jakie są naprawdę.
Serca do niechcianej miłości nie zmusisz...zawsze
będzie cierpiało...pozdrawiam :)