Mimo śniegu
Patrzę na płatki śniegu,
Które powolutku opadają
Na te ślady
Przez Ciebie pozostawiane.
Śledzę Cię wzrokiem.
Przemykasz przez śnieżycę
Do tego miejsca obcego,
Którego Tobie nie wybaczę.
Już niczego nie wybaczę,
Nawet gdybym chciała,
Niczego nie zapomnę,
Wciąż pragnę pamiętać.
Przecież tylko Ciebie widziałam,
Gdy pierwsze me krople
Spadły na ten śnieg.
Widziałam Cię w jej oczach.
Patrzę na płatki śniegu -
Już przykryły moją twarz,
Jednak ciągle przez śnieżycę
Widzę me marzenie sprzed lat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.