MIMO WSZYSTKO
Gorącą wodą
Zmyłeś z siebie
Wszystkie swoje winy
A one
Z zimną krwią zmieszane
Kapały mi na dłonie
Mówiły cicho
Że nie potrafią kochać
Więc wszystko inne
Przestało mieć znaczenie
Wlały się zakamarki ciała
I zmieszały z duszą
Mimo wszystko
Nie nazywaj ich moimi
Mojemu D.
Komentarze (6)
Wiersz zatrzymał, tak jak Pan Bodek - dobrze piszesz.
Dobrze piszesz, Rogola. Podoba sie.
Czekam na nastepne. :)
Smutne i życiowe... Pozdrawiam serdecznie i
świątecznie życząc mokrego śmingusa +++
Dobrych snów a zimna woda ha:)niebawem bo w śmigus.
Nowe spojrzenie na życie .
Pozdrawiam , wesołych Świąt życzę.
Wymowny wiersz okraszony smutkiem.