mimo wszystko
mimowolnie odchodzisz
gestem pożegnania
budzisz łzę do życia
szarość puka do okien
niczym kropla deszczu
ona już wie
jestem sama
ze stanu obojętności
budzi mnie tylko
dźwięk budzika
i zapach kawy
pora wstać
iść przed siebie
z samotnością za rękę
autor
sisy89
Dodano: 2020-07-12 19:34:46
Ten wiersz przeczytano 3935 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (86)
Aj tam. To trochę takie perpetuum mobile. Jeśli
pójdziemy z samotnością pod rękę to na pewno nic
ciekawego się nie wydarzy, a jeśli się nie wydarzy to
będziemy szli dalej z samotnością pod rękę. Pozdrawiam
z plusem:)))
Niekiedy nie da się zrobić nic innego...
Ale może z czasem...
pozdrawiam
Refleksyjnie.
Pozdrawiam :)
Joasiu kochana,aż serce mi się ścisnęło...jestem
właśnie w takiej sytuacji.Serdeczności,radości i kogoś
bliskiego :)
Dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam
serdecznie :)
Nie bierz jej, jeszcze nie.
Proszę.
I spójrz- nie jesteś sama.
Melancholijnie.
Melancholihnie, ładnie.
samotność badzo dokucza ale z czasem można się do niej
przyzwyczaić...
bardzo smutny wiersz...
pozdrawiam Sisy serdecznie:))
Samotność coraz bardziej nas dotyka, nie ma już
wielopokoleniowych rodzin.
Smutek jest znakiem bólu serca. On wskazuje uczuciem.
Niestety. ;(
samotność jest towarzyszką uciążliwą ...dlatego ja
zawsze będę z kimś szedł pod rękę ...chociażby na kawę
świeżo parzoną ...
Dziękuję wszystkim gościom za lekturę i sympatyczne
komentarze, bardzo mi miło :)
Dobrze ukazany smutek rozstania i samotność...
Nikt nie powinien być sam, lecz życie przynosi nam
różne scenariusze :)