Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Minestra alla polacca*

piąta dwadzieścia rano
słońce z ironią cedzi ultrafiolet
przez szpary w zębach listew (ż)aluzji
cieńszych od błon pęcherza
trzeba mu ulżyć - wstanę
radio na noc włączone
zapowiada upały

taka pogoda nie jest zbyt dobra
dla zbieraczy odcinków rent w serialu
”żet – z życiem przeminęło”
powoli dochodzę do siebie
po nocy bez snu zjem na czczo
garść owoców z nadzieją
że bez chemii

podstawowy posiłek
eintopf z warzyw - na później
jeszcze zdążę być może
gdy przejdę się po ludziach dobrej woli
mają wiele niepotrzebnych im odpadków
dadzą – bo na wszelki wypadek
nie zaszkodzi spełnić dobry uczynek

2008
*włoski – zupa po polsku

autor

Vick Thor

Dodano: 2015-06-23 23:52:15
Ten wiersz przeczytano 1163 razy
Oddanych głosów: 78
Rodzaj Bez rymów Klimat Ironiczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

Polak patriota Polak patriota

Ultra fiolecie. Po polsku zupo.
Gdzieś ciebie niesie. Eintopfem cieszy.
Mordko kochana. Klaterku z rana.
Sląski wariacie. Kiszka ci skacze.
chlypnij se zdrowo. Będziesz gotowy

Mordka
Pyrsk!

Jorgi

Vick Thor Vick Thor

re re AK;
łun łoną łonacył na łone -
teroski mo kobita, cyli mo zone..

Art Klater Art Klater

Prawi modliszek do modliszka,
Zaś mie ciepła ta nowo,
Bo durch mie ciągnie do kieliszka,
A łona chce pojeść zdrowo!

PLUSZ 50 PLUSZ 50

Marnowanym jedzeniem głód na świecie można zabić ...
+ Pozdrawiam

Vick Thor Vick Thor

re Art Klater;
y to wszycko na hasioku do sie najść?
no to menele pomaszkecom, mie styknie wodzionka y
sznytki s leberwusztym..
lebo sie przejda na zygroda y zygródka cy bandzie
cosik żrać
jaky gemizy łod gertnera coby do laksyry nie
prziszło,pra? Trzim sa gelydera!

grusz-ela grusz-ela

Dołączam do zachwytów poprzedników. :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

super;)

/przez szpary w zębach listew (ż)aluzji
cieńszych od błon pęcherza/ szczególnie:)

Art Klater Art Klater

Bratkartofle ze tustym
I żur, co sie łostoł na zaś,
Sznitki z tomatom i wusztym,
Hauskyjza co pitła ci kaś,
Ku tymu maszkietno tyż kiszka,
Bonkawa, zowcito zista...
I mosz gynau taki misz masz!
p.s. specjał dla gości zagranicznych:
A jako zakąske piwną
betoniki na zimno.
smacznego

krzemanka krzemanka

Bardzo mi się podoba, ten dzień z życia rencisty.
Pozdrawiam.

obywatel69 obywatel69

urzekła mnie Twoja historia :) pozdrawiam

Baba Jaga Baba Jaga

Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »