Mini-bajka (z morałem)
na grubej gałęzi
orzeł wróbla więzi
"będziesz moim sługą"
myśli wróbel-już niedługo
posłusznie sie kłania
robi mu śniadania
ścieli mu łóżeczko
karmi go łyżeczką
sprząta chętnie gniazdo
będzie orzeł gwiazdą
orzeł gości sprosił
wróbelka poprosił
by kelnerem był
i naczynia potem zmył
wróbel dania znosi
na ucztę się zanosi
goście usmiechnięci
zapach nosy nęci
już dziękować mają
w zachwyty wpadają
jak paw dumny orzeł
robi wszystko co może
odkrywa pokrywy z dań
spogląda z trwogą nań
i krzyczy szczerze zdumiony
"wróbel jesteś zwolniony"
bo zamiast konkretnych dań
podano kisiel dla pań
dla panów budyń podano
z wrażenia z krzeseł pospadano
morał z tego taki wynika
nie miej nigdy niewolnika
taki jest mój morał ,ale każdy może dopisać swój, pozdrawiam (po sugestiach zmieniłam morał)
Komentarze (3)
hmm...co to za orzeł co pozwala obsługiwać się
wróblowi ..dobra nauczka może wyciągnie wnioski na
przyszlosc...
Zgadzam się z szpczę... nikt nikomu nie może być
niewolnikiem... a gdyby tak rola się
odwróciła... byłby larum i złość.. jaki świat
jest niesprawiedliwy.. Wiersz lekki i dobrze się
czyta..
A mi się wydaje, że tu morał jest całkiem
inny.Nareszcie wróbel odzyskał wolność.I to chyba jest
najważniejsze.Morał z tej bajki: Kto przemocą kogoś
dręczy,wkrótce sam głośno zajęczy.