Minuta przed i po (uwodziciel)
Trafił swój na swego.
Minutę przed,
gotowa byłam zmienić mój świat,
do którego przywykłam,
skasować własne ja,
żebyś mógł stworzyć mnie,
na nowo,
tak jak byś tego chciał,
Minutę po,
spojrzałam w lustro,
zobaczyłam silną kobietę,
pewną i zdecydowaną,
mającą wartości i ceniącą samą siebie.
Dwie minuty później,
szłam przez życie,
z podniesioną głową,
wiedząc czego chce od życia.
Ciebie w nim nie było,
nie ma i nie będzie.
Poniosłeś porażkę,
nie mogąc mnie złapać,
no cóż przegrałeś tylko zakład,
za to ja wygrałam,
z uwodzicielem,
za którym panny jeszcze,
sznurem stoją.
Tylko po co?
Twoja pierwsza porażka moja za to kolejna wygrana.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.