Miota nimi od początku syczącego
Niemoc jego wzmianki opętanej
to ślad syczący
z lekka podobny do klątwy rozebranej
do tej która solą była nie raz
i tego nie pożałowała
tak jak mit się wspinający
jako możliwości las
polewany szczypiącymi zagwozdkami
chyba tak jak ofiara
miotająca niezgrabnymi pozorami
autor
kenaj262
Dodano: 2013-10-07 16:50:22
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
świat dramatyczny
taka jest
prawda
spójrz żmijom w oczy
a zobaczysz opętanie
jak głowę wysoko unosi
później w ciszy syka
z bólu zwijając się sama
bo weteryniarz powiedział
iż z krokodyla skóra mocniejsza jest w:):)
a ja syczę klątwy, kiedy coś nie
tak, grzać przestali więc
zagwozdkę mam
Pozdrawiam serdecznie