Mirosław
Między błyskawicą a grzmotów nawałem,
cicho i bez nerwów wciąż spacerowałem.
Burze są piękne lecz atmosferyczne,
ludzkie zaś nędzne gdyż lucyferyczne.
Choć zasada ta sama
nie wywołam burzy,
bo pomyśleć wystarczy
komu ona służy.
Błyskawicą uderzę
lecz gromu nie wydam.
Wszelkie dobro zmierzę,
lecz do kłótni nie przydam.
autor
Mirosław Broda
Dodano: 2006-01-14 01:20:08
Ten wiersz przeczytano 774 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.