Misiaczku...mogę być Twoją...
Jesteś Moim cudownym Misiaczkiem
Do którego co wieczór tulę się...
Patrzę Tobie w te śliczne oczęta...
Zawsze widzę Twój uroczy uśmiech...
Ciepły jesteś że aż miło tak przy Tobie
być..
Zamykam oczy aby usnąć w ramionach
Twych...
I wtedy jestem taka szczęśliwa...
Wiem że w nocy Misiu głaska Mnie...
Poprawia Mą kołderkę i jasieczek też...
Szepta Mi do uszka czułe słówka...
Prosi abym fantazją jego była...
Ja jestem dla niego czym chce...
Kołderka i jasieczek spada wtedy
gdzieś...
A Ja z Moim Misiaczkiem bawimy się...
Czułe słówka szeptamy w kalambury
gramy...
Każde zgaduje co drugie myśli i chce...
Spoceni i zdyszani w końcu kładziemy
się...
Odpoczywamy tuląc się do siebie...
I jest nam wspaniale jak w niebie...
Ale dalej szukamy w co by jeszcze bawić
się...
Fantazja nas porywa aby pod prysznicem
znaleźć się...
Tam namydlam Misiaczka i myję go...
Moje oczka bardziej błyszczą...
Misiaczek zachęca Mnie i zabawa na dobre
zaczyna się...
Aż w końcu przychodzi czas aby to skończyło
się
Przecież dzisiaj do pracy wstajemy...
Misiaczku idziemy już w końcu spać...
Szukam kołderki i jasieczka też...
Misiaczek na dobranoc całuje Mnie...
Ja w jego ramiona tulę się i zasypiam
cudownym snem...
Komentarze (3)
I to jest cudna, z wielką przyjemnością czytam,
pozdrawiam ciepło.
Bardzo przyjemnie się czytało ..
Piękny wiersz .