Misiu...
Widzę smutne oczy mego misia,
wołają o pomoc,
są zrozpaczone.
Miś spogląda na mnie z półki
pokrytej kurzem.
Już dawno z nim nie rozmawiałam,
nie słuchałam jego zwierzeń.
Byłam blisko, jednak obok.
Chcę to zmienić i mu pomóc.
Chcę pokazać bezpieczną drogę.
Chcę być jego przyjacielem.
Tyle tylko mogę mu dać...
Monice... tak bardzo chciałam Ci pomóc...
autor
UpadlaAnielica
Dodano: 2004-06-20 22:17:37
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.