Misterium Męki Pańskiej
Misterium, czyli utwór dramatyczny. Zawiera didaskalia; niestety nie ma mozliwości odróżniena krojem czcionki tychże od treści. Pozostawiam to odbiorcy
Jest to Misterium Męki Pańskiej wykonywane
w większości śpiewem. Minimum obsady to dwa
głosy męskie i głos kobiecy.
Glos młodzieńca (GM), wolno i spokojnie
mówi, jak by tłumaczył:
-Pierwsze dwa zaśpiewy są o siewcy
Złego.
Czy opamiętanie też przyjdzie na niego.-
Głos kobiecy (GK) w podobny sposób:
-W trzeciej, że zło nasze widzim w
pomniejszeniu.-
Drugi głos męski (DM), silny (baryton),
mocno i spokojnie:
-W czwartej-
I wszyscy (CH), chórem:
-Męka Pańska, by nieść Odkupienie.-
Od drugiej zwrotki wszyscy- za wyjątkiem
drugiego głosu męskiego (DM), który
spokojnie wylicza, śpiewają:
GM: -Ledwie zaczął chodzić już kradł z sadu
jabłka.
Duża skłonność do Zła, przypadłość
nierzadka.-
GK: -Z drobnego występku czasami się
śmiejem.-
DM, mówi, donośnie:
-Strzeżcie się!-
CH: -Chrystus, przed Piłatem, myśli o
Betlejem.-
GM: -Chodząc już do szkoły klął, kradł co
popadnie.
Starszych miał za głupców, a zło siał
dokładnie.-
GK: -Zło albo też dobro, wybór nasz
dowolny-
DM, uroczyście: -Stacja Pierwsza!-
CH: -Jezusa skazano, a Barabasz wolny.-
GM: -Okradł samochody, nie gardził
rowerem.
Kradł wszystko. Bił słabszych. Mawiał
"śmierć frajerom"-
GK: -My złu obojętni, niemal w każdej
chwili.-
DM: - Stacja Druga!-
CH: -Dali Mu cierniową, Krzyżem
obarczyli.-
GM: -Przymknęli go w roku życia
szesnastego
Ze strachu przysięgał: "odejdę od
złego"-
GK: -Spokój przysięgamy, zgodę kończąc
swarem...-
DM: -Stacja Trzecia!-
CH: -Panu grzechy Krzyżem, upadł pod
ciężarem.-
GM: -Wbrew wszystkim i faktom matka weń
wierzyła
Wrócił, bił, zgryzota matkę udusiła.-
GK: -Dajem złość rodzicom, a szacunek z
rzadka.-
DM: -Stacja czwarta!-
CH: -W męce Go opuścili, trwała tylko
Matka.-
GM: -Nie wykryto sprawcy, szukała go
kara.
-Przycichł, przyczaił się, bał się Sądu
naraz.-
GK: -Hazardu szukamy, ze strachu
odwaga.-
DM: -Stacja Piąta!-
CH: -Szymon Cyrenejczyk Krzyż Mu nieść
pomaga-
GM: -wywinął się karze, chełpił sprytem
swoim.
Życie krzywdą znaczy, każdy się go boi.-
GK: -Lenistwo chwalimy, życie dla
zabawy-
DM: - Stacja szósta!-
CH: -Chrystus swój zostawia wizerunek
krwawy-
GM: -Zamknęli go znowu, trudno szukać
skruchy.
Równym mu złoczyńcom dodawał otuchy.-
GK: -Urządzić się w życiu, nasza częsta
rada-
DM: - Stacja siódma!-
CH: - Jezus po raz drugi pod krzyżem
upada-
GM: - Z krzywdy ofiar swoich żarty sobie
robił.
Mówił "byle co skraść niż dobrze
zarobić".-
GK: -Każdy z nas swą korzyść z krzywdą
innych miesza-
DM: - Stacja ósma!-
CH:- Jezus, sam męczony, niewiasty
pociesza!-
GM: -Szybciej wypuszczony z więzienia,
triumfuje:
Ma szybkie pieniądze, przyjaciół
kupuje.-
GK: -Mieszamy zło z dobrem, tak jak duże
dzieci-
DM: -Stacja dziewiąta!-
CH: - Syn Boży pod Krzyżem upada raz
trzeci-
GM: -obwiesił się złotem, pogardą do
ludzi.
Godne ludzkie życie w nim pogardę budzi-
GK: -My o swe ubóstwo zawsze pełni
złości-
DM: -Stacja dziesiąta!-
CH: -Szaty Pana Świata stawką w rzutach
kośćmi-
GM: - swoje podłe życie za wzór innym
stawiał.
Głupi kto pracuje. Raz się żyje, mawiał-
GK: - Pychy nam potrzeba bardziej niźli
chleba!-
DM: - Stacja jedenasta!-
CH: - Zawisł na krzyżu Pan, Stwórca Ziemi,
Nieba!-
GM: -w kolejnym napadzie zabito
człowieka.
Umniejsza swą rolę, wije się, ucieka.-
GK: -Choć dobro wolimy, zło człowiek
wybiera-
DM: -Stacja dwunasta!-
CH: -Jezus, zamęczony, na Krzyżu
umiera.-
GM; -Jeszcze swoje winy chce ukrywać,
kluczy.
Świadków przekupuje, jak zeznawać uczy-
GK: - Udajem pokornych, czystym być
wypada-
DM: - Stacja trzynasta!-
CH: - Matka tuli Syna, do snu Go układa.
GM: -Był winny, nieszczęśnik. Siedział
długie lata.
Czy tam zmieni myśli współczuciem dla
świata.-
GK: -A czy my szukamy na zmianę
sposobu?-
DM: - Stacja czternasta!-
CH: - Ciało Pana Świata złożono do
Grobu-
GM: -Dojrzał wreszcie, biedą, pod więzienia
wiekiem,
Że zło wybierając przestał być
człowiekiem-
GK: - Jeśliśmy żałować gotowi za winy-
DM: Żałujmy!-
CH: - Kamień z Grobu zsunie się od tej
przyczyny-
GM: - Jeśli teraz więzień łzą zmoczy
powiekę,
Naprawi zło, krzywdy; będzie znów
człowiekiem.-
GK: - Gdy nam dobro przed złem raz wyraźnie
stanie-
DM: - Spotkamy się w Galilei!-
CH: - Wtedy nasz Zbawiciel tutaj
zmartwychwstanie!-
Yolka, dziecko, to jest o dwu róznych matkach. Po prostu czytaj, utwór jest prowadzony trzema tematami oddzielnie. Czwartym jest zapiewajło, może teraz fersztejn? (2)
Komentarze (18)
To nie jest droga krzyzowa Pan jest chyba
chory;.........Panie Balachowski
Panie Bałachowski, cholernie szanuję wysiłek, jaki Pan
włożył w pisanie tak długiego i tak bardzo rymującego
się dzieła, więc punkcik będzie! Ale z tą refleksją,
to niestety do mnie Pan nie trafił. Za Chiny Ludowe
nie potrafię dobra od zła odróżnići na nic się zdadzą
te wszystkie mądre utwory - czy to propaganda
starożytnych Semitów, czy szczere chęci współczesnych
Polaków - Sarmatów. W piekle odnajdę swoich wszystkich
przyjaciół i zrobimy sobie ognistą imprezkę, ale
najprawdopodobniej, to prostu robaczki, którymi się
brzydzę za życia będą ze mnie miały w końcu pożytek -
i tyle. Napisałem wierszyk do Pana z dedykacją (ale
na inny już temat). Zamieszczę go po północy, bo teraz
już nie mogę. Oczywiśie stanowczo odradzam głosowanie
nań i dokarmianie mej próżności.
Piszesz ciekawe wiersze, np. jak właśnie ten, choć
miałeś już lepsze przyznaję szczerze. Przynajmniej
umiesz czytelnika zabawić i zaskoczyć, a to ważne.
Ponieważ nie mam zawsze możliwości ciągłego używania
polskich znaków, staram się tą niewygodę poprawić tak
szybko jak tylko mogę.
Hm... interesujące. chociaz długie warto przeczytac.
dobry koniec. taki niespodziewany.
hmm.. misterium. podziwiam wykonanie , które lekko
ułożyło się w interesującą całość..Wiersz wart
przeczytania..
niesamowite, aż sam chetnie bym to zaaranzowal
muzycznie :)
no fakt, żeby twój wiersz docenić trzeba się przy nim
zatrzymać na dłużej....ale warto było
długi, ale warto czytać, niezwykłe misterium, takie w
sam raz na Środę Popielcową.
Jolka, Jolka...pamiętasz...
Jestem na tak. Zdecydowanie.
(stacja siódma - literówka wyraz swąąąą)
Stworzył Pan dzieło, króre przytrzymuje czytelnika, z
refleksją. Posiedziałam na tym dłużej.
polak mały sprzeczają się z Yolką. A wiersz jest po
prostu dobry
Taka forma podoba mi sie najbardziej:) Brawo za
oryginalny pomysł. Niesamowite tak pisać.
Misterium już na czasie; trzytorowy wątek , co ten
Bałachowski zrobił Yolce że atakuje tak na oślep? I to
głupio; kiedyś był dowcip o księdzu i policjancie, że
jechał z Panem Bogiem rowerem. Dostał mandat za jazdę
we dwóch na rowerze. Puenta brzmiała: dobrze, że nie
wie (policjant) że Pan Bóg jest w 3 osobach. YOLKA to
chyba pseudonim tego policjanta... Nadto sie wymądrza,
że Jezus jest Synem a nie Stwórcą, więc- cytuję: "wisi
na krzyżu Pan, Stwórca Nieba"- z postnej kościelnej
pieśni. A matkę złoczyńcy myli YOLKA z Matką świętą.
Chciałoby się zawołać- O! Matko! Ile tu bezbrzeżnej
ignorancji...
Hm...aż cała klawiatura drży z obawy, że znowu po moim
komentarzu usuniesz ten wiersz jak dwa ostatnie...ale
jak to się mówi – kto ryzykuje w kozie nie
siedzi J. 1) „zgryzota matkę udusiła”
– czasownik „udusiła” to czasownik
dokonany określający czynność, która została wykonana
do końca. Cytat pochodzi z piątej zwrotki. A w dalszej
części piszesz, że „trwała tylko
Matka...”, „Matka tuli Syna, do snu Go
układa...”. I to wszystko robiła uduszona matka
? W tym kontekście poprawnie byłoby
”...zgryzota matkę dusiła...”. 2)
„...Szaty Pana Świata stawką w rzutach
kośćmi...” – Panem Świata jest Bóg a
żołnierze zdarli szaty z Jezusa i dzielili je między
siebie. 3) „...Zawisł na krzyżu Pan, Stwórca
Ziemi, Nieba!...” – Jezus Chrystus jest
Synem Bożym, Stwórcą jest Bóg. Reasumując dochodzę do
wniosku, że nie zgłębiłeś tematu i sam nie wiesz o
czym piszesz.
Temat wydawałby się wyeksploatowany do granic
możliwości, a jednak z podziwem odkrywam w wierszu
nowe treści i inne spojrzenie.
jestem pod wrażeniem....zarówno treści jak i
wykonania...droga krzyżowa Pana...i
zmartwychwstanie....jak i zakonczenie....brawo..