Mistrzyni nadinterpretacji
Uwikłana w kasztanowe spojrzenie
płynę niepewnie po Twoim uśmiechu
powtarzam sobie, że
trzeba odwagi żeby milczeć
nowy krajobraz powstaje w mojej głowie
i uderza zapachem
kilku uroczych tajemnic
niestety
czytając z oczu
najłatwiej nadinterpretować
autor
luckylady
Dodano: 2009-09-21 17:00:40
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
A ja dziśiaj pisałem o oczach i teraz się zastanawiam
czy to nie była nadinterpretacja,hm.