Miszmasz
Kindersztuba
Tak żonkę nauczał moresu,
Aż sąd mu zrobił zmianę adresu!
Na pyskatego lenia
Chcąc zbić kogoś-z pantałyku,
Pierwej doucz się-chłopczyku...!
Przed i po ślubie
Mówili na nią: "kura domowa",
A dzisiaj jaka jest rozrywkowa!
Nie wszystko złoto...
Lubię piękne oczy-jeśli nie fałszywe,
Bo wtedy pod kocyk...biorę nóżki...krzywe!
***
Najlepiej w łóżkowej naturze-
Gdy nóżki w górze…!
***
Aby twój partner nie chadzał po
barach...-
Bardziej się staraj!
Niedoszłym wodzom...
Marzyła mu się postać wodza,
A jednej baby nie utrzymał w wodzach!
Każdy powód dobry...
O zbitą szklankę piekło zrobiła.
Nazajutrz wszystkie statory
zbiła…!
Apetyt-to nie wszystko
Taki rządny był do uciech
A mógł tylko...palcem w bucie!
Retoryczne pytanie...
Co by się stało, gdyby wszyscy na ziemi swe
serca otwarli?
Najpierw byłby raj- a później
przeludnienie!
Bogumiła. Jeśli… Jeśli nie masz w nogach…siły, Nie odwiedzaj Bogumiły… Dominik. Doświadczenie… Doświadczenie, czy taktyka…, Że Dominik każdą…(.)zyka… Makary. Czy… Czy to młody, średni, stary, Zawsze ma chętkę…Makary.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.