MISZMASZ W GŁOWIE
Mam dziś miszmasz w swojej głowie
Co pomyślę to źle powiem
Wciąż sprzeczności mną targają
I do przodu iść nie dają.
Serce pędzi do miłości
Głowa pełna zawiłości
Dziarsko biorą się za bary
Nie chcą tworzyć zgodnej pary.
Poplątanie z pomieszaniem
Na nic zda się nawet spanie
Wstajesz rześki i ochoczy
A tu kłąb już pląsem kroczy.
Wątek i osnowę miesza
To co złe do życia wskrzesza
A co dobre gdzieś odpędza
Supeł tworzy myśli przędza.
Głowa boli z przeciążenia
Niebo w piekło się zamienia
Gmatwanina myśli męczy
Kiedy dzieło spokój zwieńczy?
Życie takie jest bez sensu
Chcę osiągnąć już consensus.
Komentarze (7)
fajny wiersz- targają człowiekiem różne emocje, myśli
przeciążają mózg, a najważniejsza jest równowaga. .. i
bądź tu człowieku mądry.. Piszesz spójnie i wiesz o
czym!!
Piękny i rytmiczny wiersz, wprowadzający w nastrój
refleksji... bardzo mi się podoba...
rytmicznie sie czyta.. słowa niezłe brawo)))
dobry wiersz....czasami tak bywa ,że coś by się
chciało lecz nic z tego nie wychodzi...
Zdarzają się takie dni...pełne nonsensu...zgrabnie
opisany i z humorem.
każdy ma takie dni i każdy wie jak one męczą-także
consensus bywa w takich chwilach konieczny!.
Świetnie zrymowany wiersz, dobra rymika i ciekawy
temat, poważny, a lekko i z humorem opisany.