Mizeria
Kiedyś chodziłam szybkim krokiem,
a dziś jak zombie się poruszam,
dawniej mówili"masz coś w sobie",
teraz nie wierzą własnym oczom.
Spod makijażu bladość zerka,
podkówki pod oczami straszą,
usta wciąż zaciśnięte w kreskę,
lecz nie ze złości, z bólu raczej.
Jak długo jeszcze mam się męczyć?
Czy ktoś mnie jeszcze złoży w całość,
bym odetchnęła pełną piersią
i była znów radosną Anią?
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-09-01 11:55:29
Ten wiersz przeczytano 2599 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Na szczęście wiersz to przeszłość,
a Ania dziś ma się dobrze, tak sądzę,
pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia rzecz jasna :)
Zdrowiej Aniu jak najszybciej.
Pozdrawiam cieplutko.
no cóż, tylko Zdrowia życzę :)
Złoży, złoży - widzę w tym palec boży:)
Aniu, do góry głowa, nie poddawaj się :-)
"Jak długo jeszcze mam się męczyć?
Czy ktoś mnie jeszcze złoży w całość,"
Ja mogę :-))))
rzucajmy czary uroku na nią:)może być?
Tak, zdrowie najważniejsze. Pełen emocji wiersz, życzę
peelce szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam
życzę powrotu do zdrowia:)
pozdrawiam:)
Aniu,imienniczko moja piękny i smutny wiersz
napisałaś. Jako Baba Jaga wysyłam cały kuferek
czarów,żeby zdrowie powróciło i dobry
nastrój.Pozdrawiam cieplutko.:)
oj znajdzie się na pewno
po co tu dużo gadać
najpierw musi rozebrać
dopiero potem składać:)))
pozdrawiam z humorkiem:)))
Nie wolno się smucić, do chwili gdy kroczy z nami
nadzieja. Trudno nie wierzyć w nic.
Zapraszam do mojego biura z mizerii zrobi się postura
Jest dobrze Anulko, oby nie było gorzej. My kobiety
lubimy być piękne, bo nas mężczyżni wtedy podziwiają,
ale nie jest źle. Główka do góry Aniu.
Aniu, zobacz ile nas tu się zebrało, wszyscy wierzymy,
że będzie dobrze, a Ty tylko zdrowiej i nic więcej nie
musisz robić, zdrowiej:)
Pozdrawiam Ciebie i posyłam uśmiech pt: DASZ
RADĘ:):):)