M.K.
zaufałam twoim słowom
-okazały się szyderstwem
uwierzyłam w twe uczucia
-lecz zniszczyły moje serce
pokochałam twoje dłonie
-chciałam złapać je na próżno
ośmieliłam się zapłakać
-gdyż dostrzegłam to zbyt późno
autor
Dusza Niespokojna
Dodano: 2013-06-25 17:37:30
Ten wiersz przeczytano 737 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Zle trafiłaś, ale życie toczy się dalej i ma napewno
dla ciebie niejedną wspaniałą niespodziankę
Ładnie, wymownie. Myślniki trochę drażnią.
Pozdrawiam
Ładnie choć smutno...
Trafny i szczery przekaz, myślę, że w zapisie można
zrezygnować z tych myślników na początku. Podoba mi
się :)
pozdrawiam serdecznie
Bardzo szczere wyznanie.
Przykro jest kiedy miłość jest nie miłością, a
cierpieniem.
Pozdrawiam.
bardzo otwarcie i szczerze, prosto, ale trafnie i
obrazowo
Miłość nie jedno ma imię. Nie warto płakać. Pozdrawiam