Mlecz
w szklanej tafli jeziora
żółć w wielu odcieniach
patrzę
i kłuje w oczy
i w serce
wzrok nieobecny
kolor rozmyty
chce widzieć wyraźnie
lecz nagle
zniknęło wszystko
gdy listek sfrunął
zatoczył na wodzie koła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.