mleczna mgła
ohh, wy bezczelni ludzie, wyście mą mgłą...
za firaną kłamstw
przez okno marzeń,
dostrzegam chęć,
możliwość spełnienia.
w gaiku czyichś
nieszczęść pewnie widzę
iskierkę nadziei.
w modnych rabatkach
przez różowe okulary,
przez te piękne tulipany
biją w oczy latające
przyczyny wojen.
w powietrzu unosi się
chłodna mgła,
zasłaniając mi drogę
do Lepszego Świata…
więc odsłonię marzenia,
wyjdę na świat, spełnienia,
rozsieję wiarę w ludziach
z jej brakiem
i powstrzymam wszystkie wojny,
a mgła, tak mleczna
zasłoni wszystkie oszczerstwa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.