młodość
młodość
na szali emocji ducha
zmiennej pogody na horyzoncie
narodzin ziemi odczucia
wewnętrznej równowagi Temidy
odrzucasz zapachy świata
kolorów obrazów i ludzkości
blokada wiedza hierarchia
drzemiąc pobudza zachęca korci
hormony poznając szaleją
wir uczuć ściętego pąku kwiatu
na niewinnych sferach życia
człowieka a poświacie szarości
po niebie żaglówki płyną
nieznanych obszarach wody ziemi
anioła dotyku skrzydła
istoty połączy to podzieli
krok jeden pierwsza niepewna
wiek nieokreślony śmiałej idei
kwiatów dzikich a upojna łąka
burząc klatki smakiem złota nęci
Adam
Samuś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.