Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

MMO - Mój mały ogród III -...

Część szósta :)

Rumiany błysk lata zniknął pomiędzy listkami orlików.
Łodyżka już dawno nie mogła ujrzeć zmierzchu ani świtu.
Dwie łapki skórzane ostrożnie wzięły stożki w swe objęcia -
Żegnały wspinaczy strudzonych drogą - szorstko, bez mrugnięcia.
Ziemiste ziarenka chłonęły krople kapiące znad cieni...
Wtem... groźne nimbusy uśpiły słodko rząd rzutkich promieni!

A pielgrzym wciąż łuskał spod nóg drobinki; zapomniane światy
Na nowo odkrywał; w cieniu orlików cebulkowe szaty
I kiełki lilijne, ledwie wyrosłe, nagle się zjawiały;
I modre szafirki, lecz one smacznie już sobie drzemały.
Spływały nimbusy i rosły krople - padały dość rzadko
Pomiędzy bratkami we włosy człeka i w zębiszcza grabkom.

Pielgrzym oddalił się, lecz już spod daszku starego orzecha,
Z dumą słabo skrytą, patrzył na grządkę; wciąż się uśmiechał.
Dziki ogród długo wyczekiwał dżdżu; zerkał nań z nadzieją
Przemieszaną z troską. w pobliskiej głuszy kury głośno pieją;
Z łoskotem spadają perliste krople czyszcząc wszelkie ślady.
Kamień się nie rusza; myśli o ranku, szczęśliwy, choć blady...

Proszę o ciekawe i intrygujące komentarze :)

autor

Roklin

Dodano: 2013-10-02 08:14:52
Ten wiersz przeczytano 2376 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (73)

misiaczek1985 misiaczek1985

Nie wracam tutaj tylko po to, aby doszukiwać się
czegoś.....Iga.

minawia minawia

Wiersz wprowadza czytelnika(mnie na pewno)
w odkrywanie tajemnic ogrodu, w którym pozornie
uśpione już jest życie, ale ciągle budzi się
nadzieja. Ogród występuje w znaczeniu metaforycznym,
ogród – moje wnętrze, wnętrze wędrowca nasłuchującego,
podróżującego w życie. Przyroda widziana i opisana w
klimacie melancholii, pobudza do wniknięcia w swój
świat myśli, w świat „małego ogrodu”.
Wiersz bardzo klimatyczny, akurat na tę porę roku,
kiedy lato już odchodzi i robi miejsce jesieni.

Ps. Zauważyłam, że stosujesz średniówkę po 6-tej
sylabie i wersy 17-to zgłoskowe;
mam małe uwagi co do rytmu w tych dwóch wersach:
"Pielgrzym oddalił się i już spod daszku starego
orzecha
Z dumą słabo skrytą patrzył na grządkę; wciąż się
uśmiechał."

Moja skromna propozycja:
Pielgrzym oddalił się, lecz już spod daszku starego
orzecha,
Z dumą słabo skrytą, patrzył na grządkę i wciąż się
uśmiechał. ( Z dumą słabo skrytą – jako wtrącenie)

Poza tym, te piejące kury, a może kuraki?
Kurak (kuraki) - jako przywódca stada stada kur
(kuraki, to określenie, występują jako potoczna nazwa
ptaków grzebiących)

„Przemieszaną z troską. w pobliskiej głuszy kury
głośno pieją;”

Przemieszaną z troską. kuraki w bliskiej głuszy
głośno pieją; (w pobliskiej na w bliskiej dla
zgodności sylab)


Poza tym, trochę mniej średników, czasem może to być
zwykły przecinek ( ale to takie moje odczucie)
Pozdrawiam.

Roklin Roklin

Jakie naprawdę? Co innego świat rzeczywisty, co innego
świat stworzony przez autora utworu literackiego!
Daj mi spokój.

Sylwia Suchy Sylwia Suchy

Ok w wierszu głośno pieją,ale ja chcę wiedzieć gdzie
naprawdę są,niby w głysz czyli że gdzie?

Roklin Roklin

Czytamy ze zrozumieniem.

Roklin Roklin

Oczywiście... gatunek nosi nazwę "kura domowa"...
Zresztą, na myśli miałem kury (liczba mnoga od
rzeczownika "kur"), hehe :) Pozdrawiam :)

Wojtek Wojtek

Kogut to też kura? To coś nowego. To tak jak byś
powiedział, że mężczyzna to kobieta. Pozdrawiam

Roklin Roklin

Cóż, Misiaczek bardzo ciekawie analizuje moje teksty,
stale czegoś się w nich doszukuje, to nawet
intrygujące jest... Natomiast uwagi treści osobistej
uważam za uwagi nie na miejscu.
Pozdrawiam :)
Proszę czytelników o nieodnoszenie się w komentarzach
do mojej osoby, ale do utworu.

IGUS IGUS

*czym mowisz

IGUS IGUS

Ah Roki nadajemy na tej samej fali czy jak?:)
Wiem o fun mowisz, zupelnie jakby ktos nie mogl w
jednym komentrzu zawrzec swoich mysli ale wraca I sie
doszukuje... niewiadomo czego:)
ale to nie swiadczy I niespojnosci wiersza lecz o
niespojnosci czytelnika:-))

Tak. Pielgrzym. Pielgrzym. Pieeeeelgrzym:))
Nawet mi sie to skojarzylo z Coelho:)

Roklin Roklin

Maltechu, a można szerzej? :)
Igo, no kuriozalna sytuacja, wczoraj zostałem wręcz
zasypany takimi komentarzami, zacząłem właśnie się
śmiać, a to niedobrze...
Pielgrzym zostaje, musi zostać. :)

maltech maltech

ciekawie i wieloznacznie,ukłony

IGUS IGUS

Hahhaha!
Roki:) nie pierwszy raz trudno mi sie polapac w
komentarzach Sywli, moze to Jakas kolejna historia
rodzina, a myslalam ze znam juz wszystkie!:))

Pielgrzym, ma zostac:) pisalam- wznioslosc:))
Buziaki!

Roklin Roklin

Jakie stanowisko??? Jaki starszy i młodszy??? O czym
Ty piszesz?? Ślady? Deszcz je zaciera... symboliczna
odnowa (m. in. atmosfery, ale również samego ogrodu, z
którego woda wymywa część ziarenek).

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »